W sobotę 5 lipca 2014 odbyły się regaty Hotel Anek Cup – II eliminacja Żeglarskiego Grand Prix Mrągowa 2014. Impreza była częścią imprez wchodzących w skład obchodów Dni Mrągowa 2014. Była również częścią sportowego programu miejskiego „Sport zmienia Mrągowo”.
Prognozy pogodowe się sprawdziły. Było ciepło, wiatr od 2B do 4B z kierunku południowego i południowo wschodniego. Było dużo zmian kierunku i odkrętek wiatru. Doskonałe warunki. Woda 19 st. Wiadomość o tyle istotna, że doszło do kilku kąpieli i wywrotek. Najważniejsze, że za sprawą ratowników z mrągowskiego oddziału WOPR, wszystko było pod kontrolą z zachowaniem profesjonalizmu dającego żeglarzom pełne poczucie bezpieczeństwa.
Do regat zgłosiło się 60 żeglarzy tworząc 25 załóg. Jak na warunki mazurskich regat amatorskich rewelacja! Pamiętajmy że jezioro Czos jest jeziorem zamkniętym. Tym bardziej ten wynik ma większa wartość. Przeważały jachty kabinowe w liczbie 14 sztuk. Wystartował również żeglarz na desce windsurfingowej, który został zgłoszony o grupy otwarto pokładowej.
Na starcie pojawiło się sporo nowych twarzy, i jachtów m.inn. najmłodszy uczestnik-sternik, który ukończył czwartą klasę szkoły podstawowej, czy załoga warszawsko-płocka, która musiała pokonać najwięcej kilometrów, aby wystartować w regatach Hotel Anek Cup. Klika załóg z poprzednich regat nie wzięło udziału, inne zmieniły jachty starając się pływać na jednostkach bardziej konkurencyjnych niż poprzednio.
Ceremonia otwarcia regat odbyła się z niewielkim opóźnieniem z powodu spóźnialskich załóg. ale warto było poczekać, ponieważ otwarcie regat dokonali osobiście Burmistrz Mrągowa Pani Otolia Siemeiniec i przedstawiciel sponsora Pan Filip Klecan, a żeglarzom błogosławieństwo udzielił Proboszcz Ksiądz Norbert Bujanowski.
Sędzia regat Pani Dorota Michalczyk trasę ustawiła tak przebieg regat obserwować z promenady miejskiej, a start i metę na wysokości Hotelu Anek – sponsora tytularnego regat.
Start do pierwszego wyścigu ustawiony był w stronę południowego krańca jeziora i nastąpił o 12.20. Siła wiatru 3B toteż po sprawnym starcie i przepłynięciu trasy trójkąt-śledź najszybsza łódka osiągnęła metę po niespełna 30 minutach. Pomni doświadczeń z poprzednich regat decyzją sędziego i organizatorów łódki El bimbo miały skrócona trasę do trójkąta.
Regaty pokreślmy, miały charakter zabawy na wodzie o charakterze sportowym i dominowała głównie świetna zabawa i radość z pływania we wspaniałych warunkach, ale cały czas trwał wyścig.
Na krótkiej trasie utworzyły się tzw małe pojedynki: El bimba walczyły ze „Strongiem”, Omegi standart ze sobą i z Czosią, lasery goniły Omegi sportowe i na odwrót. W kabinówkach tango „Anioł” walczyło z sympahy600 „Daina”, a Sportina z Jumper550. Achat420 „Czosia” otrzymała nowego sternika i wyprzedziła klika omeg, pomimo że Maciek pływał w pojedynkę, a miał do obsługi grota i foka. Krótka trasa wymagała szybkich reakcji na nadpływające łodzie i ciągłe zmiany wiatru, który momentami wzbierał do 4-5B. Wszystkich godziła deska z najmłodszym sternikiem na pokładzie Michałem Lis. Choć trzeba uczciwie przyznać, że omega 50 z chłopakami z Giżycka była poza zasięgiem.
Zanotowaliśmy w wyścigach krótkich klika wywrotek małych łódek, ale sternicy radzili sobie bez pomocy ratowników WOPR. Mimo to ich obecność dawała nam poczucie bezpieczeństwa i można było pływać często na granicy możliwości łódek.
Wyścig długodystansowy zmienił swoja trasę w stosunku do poprzednich regat. Pod wiatr żeglarze popłynęli w stroną dopływu rzeki Dajny, gdzie tuż za linią wysokiego napięcia była boja zwrotna, następnie spłynęli w dół i wokół półwyspu skierowali się w odnogę wschodnią jeziora Czos i opłynęli wyspę przy G4W. Na pełnym kursie spłynęli na metą pod Hotel Anek.
Regaty wygrała w grupie jachtów otwartych załoga Omega 50 w składzie Małecki Piotr, Małecki Krzysztof i Sarzyński Dariusz drugi na laserze był Dariusz Lubak, trzeci byli na Omedze Rutkowski Kamil, Rutkowski Marcin i Ponikowski Maciej. W grupie jachtów kabinowych wygrała załoga Sympathy600 Daina w składzie Karol Góralczyk, Łukasz Dakszewicz i Paweł Pawlicki, drugie miejsce wywalczyli na Tango „Anioł” Dariusz Bałdyga i Mateusz Kossakowski, trzeci byli na Jumper 550 Dariusz Rybiński, Maksymilian Ignatowski i Albert Teledziński.
Dokładna lista wyników na podstronie wyniki regat.
Regaty dzięki silnemu wiatrowi pomimo opóźnionego startu skończyły się przed 17.00. Był czas na odpoczynek i sklarowanie nadwyrężonego silnymi podmuchami sprzętu. Zanotowaliśmy również kilka niegroźnych awarii. Prawie pięć godzin na wodzie odcisnęło piętno na sprzęcie i załogach, toteż tym chętniej udaliśmy się do gościnnego Hotelu Anek na uroczystość zamknięcia regat i after party.
Uroczystość odbyła się na tarasie przed hotelem w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora. Przebiegła bardzo sprawnie, a jej ozdobą było wręczenie dyplomu przez Panią Burmistrz za osiągnięcie ósmego miejsca w klasie otwarto pokładowej Michałowi Lis który na małej desce windsurfingowej dał radę i ukończył regaty wygrywając z omegami. Puchary dla zwycięzców wręczył Pan Filip Klecan, przedstawiciel Hotelu Anek.
Bardzo dziękujemy właścicielom i pracownikom Hotelu Anek za niezwykłą gościnność i serdeczność, oraz pomoc przy organizacji regat i after party. Po niezwykle bogatej uczcie (nota bene ryba w occie była złowiona przez właściciela!) rozlosowaliśmy nagrody i nagródki, obejrzeliśmy fotorelację na gorąco przygotowaną przez Grześka Wejkuć i do godzin nocnych bawiliśmy się świetnie wspominając niezwykłe przeżycia na wodzie. Raz jeszcze dziękujemy partnerom i sponsorom za wkład w organizację regat. Dziękujemy również członkom MTR, którzy pomogli przy tym przedsięwzięciu.
Kto nie przybył na regaty niech żałuje !
Sport zmienia Mrągowo !
MTR Czos.