Relacja z regat

Mimo nieprzychylnych warunków pogodowych w sobotę 20 lipca zakończyły się ostatnie, czwarte regaty eliminacyjne Żeglarskiego Grand Prix Mrągowa 2019 – Mazuria Cup, Festiwal Żagli ISSA.

Regaty rozpoczęło przywitanie żeglarzy i gości przez komandora regat Mateusza Kossakowskiego, Karola Góralczyka, gospodarza Mrągowa wiceburmistrza Tadeusza Łapkę oraz przedstawicieli sponsora tytularnego: Ewę Prokop i Pawła Kosieradzkiego. Na start przybyły 22 załogi. Najdalszą drogę do przebycia miał mrągowianin Tomasz Flisiak, który na zawody przyjechał aż ze Szwecji.  Rywalizacja toczyła się w 5 klasach Żeglarskiego Grand Prix Mrągowa: jachty kabinowe, otwartopokładowe OPEN, Mariner 600 i żeglarze niepełnosprawni. – Jesteśmy niezwykle zadowoleni z frekwencji na tym etapie rywalizacji. Tego dnia na kilku warmińsko-mazurskich akwenach rozgrywano regaty, a najwięcej ludzi pojawiło w Mrągowie, mimo braku połączenia z innymi wielkimi jeziorami. To pokazuje jak duży potencjał tkwi w tej marce – opowiada Maciej Majak, wiceprezes Mrągowskiego Towarzystwa Regatowego „Czos”.

 

Zgodnie z obowiązującą formułą planowano rozegrać 3 wyścigi krótkodystansowe i jeden wyścig długodystansowy. Brak wiatru ostatecznie jednak zrewidował plany organizatorów. Z zapowiadanych 4 wyścigów odbył się tylko jeden. – Żeglarstwo jest mocno uzależnione od wiatru. Tym razem zawodnicy mieli dodatkowy czas na pływanie i opalanie (śmiech). To były ostatnie regaty eliminacyjne, więc staraliśmy się je doprowadzić do końca, bo kilku sterników wciąż walczyło o tegoroczny finał. Ostatnie regaty finałowe będą rozgrywane na monotypowych łodziach przez 2 dni. O ostatecznym tryumfie decydować będzie doświadczenie i umiejętności, a nie warunki pogodowe – dodaje prezes Mateusz Kossakowski.

W klasie OPEN wystartowały 3 łódki, więc rywalizacja ograniczyła się do walki o poszczególne miejsca na podium. Pierwsze miejsce zajęli Jakub Malicki, Danuta Tomczak i Jakub Krzywosz. Drugie miejsce na podium trafiło do Karola Góralczyka i Pawła Pawlickiego, a trzecie do Sebastiana i Jakuba Jurkiewiczów.

W klasyfikacji kabinowej rywalizowały ze sobą dwie załogi. Szybsi w wyścigu krótkodystansowym okazali się Dorota i Dariusz Roszkowscy. Drugi stopień podium przypadł łodzi reprezentowanej przez sponsora tytularnego, w której przebywali: Maciej Dymerski, Krzysztof Zdanuk, Szymon Gnoza.
Po raz pierwszy w sezonie pojawiła się rywalizacja w klasie otwartopokładowej, w której ponownie wygrał Mateusz Kozłowski. Tuż za nim na mecie zjawiła się omega z Bartoszem Hajdukiewiczem, Emilią Krysiak i Łukaszem Łanowskim. Na najniższym stopniu podium uplasowała się rodzina Niewiadomskich, która wygrała dodatkowo puchar za wyścig rodzinny.

Najbardziej zażarta walka toczyła się ponownie w Marinerach, w której startowało 8 załóg. Pierwsze miejsce wywalczyli Paweł Łazarski i Aleksandra Mądrych, którzy zyskali tym samym prawo startu w finale cyklu. Drugie miejsce trafiło do Łukasza Dakszewicza i Błażeja Bednarczyka, a trzecie miejsce zajęli Hubert Jabłoński i Tomasz Krzywosz.

Cieszy również tak liczna obecność żeglarzy niepełnosprawnych z Mazurskiego Związku Żeglarzy Niepełnosprawnych, którzy ponownie pojawili się z aż 5 łódkami. Pierwsze miejsce w swoim wyścigu zajęli: Maciej i Kamil Majak. Tuż za nimi na mecie zjawili się Andrzej Falewicz i Wiesław Kalski, a trzecie miejsce wywalczyli Adam Mickiewicz i Roman Wolert.

Ostatnie żeglarskie zmagania w ramach Żeglarskich Grand Prix Mrągowa 2019 już pod koniec sierpnia. W finale cyklu weźmie udział 10 najlepszych sterników oraz ich załóg – Maciej Dymerski, Dariusz Bałdyga, Hubert Jabłoński, Krzysztof Łazarski, Paweł Łazarski, Jakub Malicki, Sebastian Jurkiewicz, Bartosz Hajdukiewicz, Mateusz Kozłowski i Maciej Majak. Kto ostatecznie zwycięży i będzie reprezentował Mrągowo w ogólnopolskich regatach o Puchar Prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego 2020? Dowiemy się już za niecały miesiąc.

Wyniki:

Zdjęcia: